Ante Crnac, były piłkarz Rakowa Częstochowa i bohater największego transferu w historii Ekstraklasy, przeżywa trudne chwile. 21-letni Chorwat, który jeszcze niedawno uchodził za jedno z najciekawszych odkryć w polskiej lidze, doznał poważnej kontuzji kolana w barwach Norwich City. Diagnoza jest bezlitosna – zerwane więzadło krzyżowe przednie.
Od rekordowego transferu do bolesnej przerwy
W 2023 roku Raków sprowadził Crnaca za 1,3 mln euro ze Slavena Belupo. Rok później sprzedał go do Norwich za rekordowe 11 milionów euro, co uczyniło Chorwata najdroższym piłkarzem w historii polskiej ligi. W debiutanckim sezonie w Championship Crnac spisywał się obiecująco – 7 goli i 5 asyst w 38 spotkaniach to wynik, który dawał nadzieję na dalszy rozwój.
Nowy sezon miał być kontynuacją tej drogi, ale stał się początkiem problemów. Forma Crnaca wyraźnie spadła, a Norwich zaczęło notować słabsze wyniki. Chorwat wypadł ze składu, a w meczu z Derby County los dopełnił ciosu – w 61. minucie złapał się za kolano i opuścił boisko ze łzami w oczach.
Zerwane więzadło i długa droga powrotu
Następnego dnia klub potwierdził najgorszy scenariusz: zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i koniec sezonu. Crnac czeka wielomiesięczna rehabilitacja, która może zadecydować o jego dalszej karierze. „Był o włos od powrotu do formy, a kilka minut później schodził z boiska z płaczem” – relacjonował dziennikarz Jack Reeve z Talk Norwich City.
Dla Norwich to kolejny cios, dla samego zawodnika – moment próby. Crnac, który jeszcze niedawno bił rekordy transferowe, musi teraz zmierzyć się z najtrudniejszym przeciwnikiem w karierze: czasem, bólem i własną cierpliwością.