Keczup – dodatek, który trafił na polskie stoły na dobre. Ale za gęstym, pomidorowym sosem często kryje się lista składników, której większość z nas wolałaby nie czytać. Cukier, zagęstniki, konserwanty – to wcale nie wyjątki. Dlatego eksperci postanowili wskazać te produkty, które nie tylko dobrze smakują, ale też mają skład godny zaufania.
Madero Premium Classic – prosto i uczciwie
Zwycięzca nie budzi wątpliwości. Keczup Premium Classic marki Madero został oceniony najwyżej przez dietetyków za swoją prostotę i jakość. Wyróżnia go przede wszystkim ilość pomidorów – aż 230 g na 100 g produktu, czyli ponad dwa razy więcej, niż minimum wymagane w przepisach. Taka proporcja to nie tylko intensywny smak, ale też więcej likopenu – naturalnego przeciwutleniacza, którego źródłem są właśnie pomidory.
Skład? Krótki i konkretny. Brak konserwantów, brak zagęstników, brak skrobi. Dla wielu konsumentów to sygnał, że nie trzeba już wybierać między smakiem a zdrowiem. Nie jest to jednak jedyny produkt, który zasługuje na uwagę.
Alternatywy z dobrą reputacją
Wśród najlepszych keczupów, które można znaleźć na polskich półkach, eksperci wymieniają też trzy inne produkty. Każdy z nich spełnia określone standardy, które powinny być normą – a nie wyjątkiem.
Ketchup Premium marki Roleski zachwyca składem jeszcze bardziej niż lider zestawienia. 266 g pomidorów na 100 g produktu, brak dodatku cukru, konserwantów i stabilizatorów – to skład, który spokojnie można polecić osobom na diecie, dzieciom i wszystkim, którzy po prostu chcą wiedzieć, co jedzą. Ciekawostka? Roleski osiąga najwyższy wynik, jeśli chodzi o zawartość pomidorów – i robi to bez kompromisów.
Kolejny na liście to klasyczny Heinz – marka znana i rozpoznawalna globalnie. Zawiera 148 g pomidorów na 100 g produktu i unika zbędnych dodatków, co w tej kategorii wciąż nie jest oczywistością. Może nie imponuje jak jego poprzednicy, ale trzyma wysoki standard.
Ostatnim produktem, który znalazł się w gronie „najzdrowszych”, jest keczup dla dzieci marki Madero. Skład niemal identyczny jak w wersji Premium Classic, z delikatnie wyższą zawartością pomidorów – 232 g na 100 g. Również bez konserwantów. Dedykowany najmłodszym, ale bez problemu mógłby stanąć na półce obok produktów „dla dorosłych”.
Etykieta mówi więcej niż reklama
Nie trzeba być dietetykiem, żeby zauważyć, jak bardzo potrafią się różnić składy produktów, które z zewnątrz wyglądają niemal identycznie. Wybierając keczup, warto sięgnąć po ten, który nie ukrywa się za aromatami, barwnikami i wzmacniaczami. Etykieta to nie dodatek – to deklaracja producenta. I coraz więcej z nas to rozumie.
Zaskakuje, jak niewiele potrzeba, by stworzyć dobry produkt: pomidory, przyprawy, odrobina octu. A mimo to na rynku nadal królują wersje przesłodzone, sztucznie zagęszczone i zakonserwowane na lata. Może dlatego ranking najzdrowszych keczupów warto potraktować nie jak ciekawostkę, lecz jak wyznacznik tego, że w kategorii „gotowych sosów” wreszcie zaczyna się coś zmieniać. Powoli, ale w dobrą stronę.
